Nie będę się tutaj rozpisywać na temat nawozów,które można kupić w każdym sklepie.
Skupię się na tym co można zrobić samemu i na tym jak i kiedy tego użyć.
Pierwszy podstawowy dla mnie nawóz w płynie ,którego używam od lat to gnojówka z pokrzyw.
Kiedy tylko w kwietniu zaczyna pojawiać się młoda pokrzywa zbieram całą reklamówkę (bez korzeni ) ,tnę ją nożyczkami lub nożem ,wkładam do plastikowego wiaderka,zalewam zwykłą zimną wodą (bardzo dobra jest deszczówka jeśli ją mamy ) ,przykrywam i odstawiam na dwa ,trzy tygodnie,mieszając co dwa-trzy dni.
Bywa,że jeśli temperatury są wysokie gnojówka gotowa jest po około 7-10 dniach.
O tym,że jest gotowa świadczy brak piany na wierzchu wiaderka.
Tak przygotowany nawóz rożcieńczam w proporcji 1 litr gnojówki :9 litrów wody .
Czyli do zwykłej ogrodowej konewki wlewam 1 litr nawozu i dopełniam wodą.
Podlewam tylko do końca czerwca,najpóźniej połowy lipca.
Ponieważ gnojówka z pokrzyw zawiera bardzo dużo azotu,który przyspiesza wzrost roślin nie należy nią podlewać roślin po tym okresie ,gdyż rośliny będą wciąż pobudzone do wzrostu a co się z tym wiąże ,zielone pędy nie zdążą zdrewnieć przed zimą.
Ważne :
-zbieramy tylko pokrzywy ,które jeszcze nie kwitną ,
-nie robimy gnojówki w metalowych pojemnikach.
Kolejna gnojówka powstaje u mnie z mniszka lekarskiego.
Zacznę jednak od tego ,że większość z nas myli mniszka lekarskiego ze zwykłym mleczem.
Oto obrazkowe wytłumaczenie różnic .
Na obrazku nr.1 jest zwykły mlecz na 2 mniszek lekarski.
Podstawowe różnice to to ,że kwiaty mniszka lekarskiego sa osadzone na pojedyńczych łodygach i wyrastają z pomiędzy liści,które tworzą rozetę rozłożoną płasko na ziemi czy trawie.
Kwiaty mlecza mogą być umieszczone po kilka na jednej łodydze a liście wyrastają na różnych wysokościach łodygi.To tyle o różnicach.
Gnojówkę z mniszka robię tak :
Na przełomie kwietnia/maja zbieram całe rośliny zarówno kwiaty ,łodygi,liście i korzenie ( 1/2 reklamówki ) ,tnę lub kroję podobnie jak pokrzywę i zalewam wodą.Po około 7 dniach nawóz gotowy,rozcieńczam tak jak gnojówkę z pokrzyw i podlewam .
Gnojówka z mniszka jest bardzo dobra dla roślin kwasolubnych ,czyli np.hortensji oraz owoców takich jak agrest,porzeczki ,maliny czy drzewa owocowe.
Ważne :
-jeśli w gnojówce z mniszka nie będzie żółtych kwiatów będzie ona miała odczyn obojętny ,jeśli dodamy dużo kwiatów będzie miała odczyn lekko kwaśny .
-mniszek nigdy nie rozkłada się w wodzie całkowicie,jeśli to komuś przeszkadza można przecedzić a pozostałą resztę z wiaderka wylać na kompost co przyspieszy proces kompostowania.
-gnojówka z mniszka ma mniej uciążliwy zapach,
-zawiera dużo potasu ,żelaza,fosforu i magnezu.
Moje hortensje ogrodowe w pierwszym sezonie miały objawy chlorozy - o chorobach i szkodnikach następnym razem . Teraz w każdym sezonie stosuję naprzemienne podlewanie w odstępie 7-10 dni ,od kwietnia do połowy lipca ,zrobionymi samodzielnie gnojówkami i od dwóch lat liście są pięknie zielone bez objawów chorobowych.
Zapraszam wszystkich do komentowania postów,zadawania pytań lub sugestii na temat tego co powinno być tematem kolejnych postów.
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo dobre rady w zakresie robienia gnojówek z mniszka o pokrzywy, oraz ich dawkowania.Pozdrawiam serdecznie i obiecuję ,że będę korzystać z cennych rad dotyczących ogrodów i roślin. Z poważaniem Maria Mnich.
OdpowiedzUsuń53 yrs old Paralegal Modestia Capes, hailing from Maple Ridge enjoys watching movies like Cold Turkey and Basketball. Took a trip to Sacred City of Caral-Supe Inner City and Harbour and drives a A4. strona internetowa
OdpowiedzUsuńPokrywa jest jednak dobra na wszystko. W tym roku wkładałam pędy do kołków na pomidory. O hortensjach nie pomyślałam. Bardzo ciekawy artykuł. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuń