wtorek, 31 października 2017

Formowanie hortensji w formie drzewka.

Kolejny post poświęcony jest formowaniu hortensji na drzewko.


To odmiana Tender Rose i będzie  formowana na drzewko od wiosny ,ale dzięki temu ,że jest obecnie w takiej formie łatwiej będzie wytłumaczyć.

Krok 1
Wybieramy najwyższą ,najmocniejszą gałązkę z całego krzewu.

Krok 2
Wszystkie pozostałe gałęzie obcinamy bardzo nisko ,tuż przy ziemi.

Krok 3
Wybraną gałązkę przywiązujemy do prostego palika - najlepiej w 3-4 miejscach ,tak aby pień był wyprostowany.

Krok 4
Usuwamy wszystkie odrosty boczne oraz te które wyrastają z ziemi.

Krok 5
Wyżej zaprezentowany krzaczek ma kwiat na wysokości 100cm i teraz są dwie możliwości
a )  jeśli taka wysokość krzaczka nam wystarczy ,obcinamy wiosną  czubek aby w tym miejscu hortensja się rozgałęziła,na tym etapie zaczynamy formować koronę ,
b) jeśli chcemy mieć drzewko wyższe ,obcinamy czubek i po wypuszczeniu kilku gałązek wybieramy taką ,która nadaje sie do dalszego prowadzenia w górę,przywiązujemy ją dalej do palika i prowadzimy w górę.

Pamiętajmy o tym,że jeśli będziemy chcieli mieć wysoki pień z wysoko położoną koroną  może pojawić się problem z przycinaniem takiego drzewka.

Moje hortensje wyprowadzone na drzewka mają pień wysokości około 120cm i nie ma problemu z cięciem.
Przedstawione poniżej zdjęcia pochodzą z mojego ogrodu .
Pierwsza to odmiana Limelight ,druga Vanilla Fraise.
Drzewka mają 4 lata.



W chwili obecnej prowadzę  krzewuszkę  w formie drzewka ale to dopiero początki.


2 komentarze:

  1. Bardzo dokładnie opisane, dziękuję, bo na pewno skorzystam:) Uwielbiam hortensje, jestem początkująca w kwestii jej uprawy, dlatego zatrzymam się tu na dłużej;) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam :) W tym roku zakładam ogród i kupiłam kilka odmian hortensji bukietowych. Postanowiłam poprowadzić je na drzewka. i Tu moje pytanie, czy może to być pęd wychodzący z już przyciętego pędu przy ziemi? Nie będzie to nieestetycznie wyglądać? czy może lepiej wyprowadzić długi pęd i go ukorzenić?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz .